Zmiany – bolesna lekcja?

Niezależnie co myślisz o zmianach, zmiana niesie ze sobą uzdrowienie i inną jakość życia. Przenosi nas w inną rzeczywistość. Wbrew temu co nam się często wydaje, każda zmiana jest dobra. Dlaczego?

Dlatego, że budzimy nowy potencjał. budzimy “nowych” siebie do życia. Otwieramy nowe, lepsze drzwi, które umożliwiają nam nowe ścieżki rozwoju. Boimy się zmian. Dlaczego? Zmiana wiąże się z chwilowym dyskomfortem, z chwilowym wyrzeczeniem, oczywiście wszystko w zgodzie z Najwyższym Dobrem.

W nowej pracy musimy się szybko zaadaptować z nowymi pracownikami i świetnie wypełniać nowe obowiązki; gdy zaczynamy chorować często musimy zrezygnować chociażby ze słodyczy, tłustych mięs czy fast foodu. Gdy w planach mamy wyprowadzkę, musimy poświęcić swój czas (całkiem dużo czasu), na sprawy urzędowe, formalnościowe oraz organizacyjne w nowym mieszkaniu.

Wszystko jest zmianą. Sama świadomość i akceptacja nieuchronności oraz zmian jest uzdrawiająca.Im bardziej nasz organizm przyzwyczaja się do zmian, tym bardziej pomaga nam podświadomość, która naturalnie i automatycznie zacznie zmieniać przekonania.Zmiany niosą ze sobą dodatkowe prezenty od Wszechświata, który wynagradza, każdą naszą próbę zmiany rzeczywistości. Pozornie ciężkie przejście z liceum na studia, może nam wynagrodzić spotkaniem fajnego chłopaka/dziewczyny, nowych znajomych czy kompletnie nowymi, lepszymi perspektywami.

Zmiana diety i tak ciężki detoks cukrowy, który na początku jest prawdziwą bitwą z uzależnieniem, po czasie przyniesie nam długofalowe efekty np. obniżenie ciśnienia tętniczego, spadek wagi czy lepszy metabolizm i zakończenie problemu z wieloletnimi zaparciami. Wszystko zależy od tego z jakiej perspektywy podchodzimy do zmian. Zacznijmy je traktować jako nasze błogosławieństwo i nowa furtka do jeszcze szczęśliwszego życia. Bo bardzo dużo (prawie wszystko) zależy od naszego postrzegania.